Poznaj przyczyny i konsekwencje ścierania zębów oraz dowiedz się jak skutecznie można leczyć to schorzenie.
Szkliwo,
czyli wierzchnia warstwa zębów, jest najbardziej wytrzymałą i najtwardszą
tkanką w organizmie. Pomimo takiego pancerza, twardszego od kości, bardzo
często zdarza się, że zęby ulegają starciu. Dlaczego tak jest?
Ścieranie się zębów jest normalnym
procesem, wynikającym z codziennej eksploatacji, ekspozycji na urazy oraz na
szkodliwe działanie innych czynników. Średnio rocznie zęby ulegają starciu o 65
nm, więc samo zjawisko nie ma większego znaczenia i jest czymś zupełnie
naturalnym. - Problem pojawia się wtedy,
gdy przekroczymy znacznie tę granicę. Może to prowadzić do poważnych problemów
stomatologicznych – mówi Romana Markiewicz-Piotrowska z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i
Bejnarowicz.
Słabe szkliwo, zła
dieta, choroby i „zgrzytanie” zębami
Podstawowymi przyczynami nadmiernego ścierania się zębów są
wady zgryzu, przesunięcia zębów czy braki w uzębieniu. Każdy z tych czynników wpływa
negatywnie na ich pracę, a także funkcjonowanie całego układu stomagnatycznego.
Paradoksalnie zwiększone ścieranie zębów może nastąpić również na skutek błędów
stomatologów, które wynikają z nieprawidłowej wysokości wypełnienia czy obudowy
protetycznej. Powyższe czynniki prowadzą do nierównomiernego rozłożenia siły
nacisku na poszczególne zęby w szczęce.
Nie bez znaczenia jest również dieta. Nadmierne spożywanie
słodyczy i kwaśnych potraw prowadzi do osłabienia szkliwa, czyli pancerza
naszych zębów. – Pojawienie się kwasów w
jamie ustnej obniża pH, co w
konsekwencji prowadzi do wypierania minerałów, z których zbudowane jest
szkliwo. Podobnie działają słodycze, które zwiększają wydzielanie kwasów.
Dlatego jeśli chcemy, żeby nasze szkliwo było w dobrym stanie, musimy usunąć z
naszej diety w szczególności – napoje energetyczne, izotoniczne, soki, alkohol,
kwaśne potrawy oraz słodycze – tłumaczy
lekarz stomatolog. Podobnie negatywnie mogą oddziaływać na zęby choroby, takie
jak bulimia czy refluks żołądkowo-przełykowy, które prowadzą do degradacji
szkliwa oraz osłabienia struktury zębów, a w konsekwencji zwiększonej podatności na nadmierne ich
ścieranie.
Bruksizm
Niebezpiecznym schorzeniem dla zębów jest również bruksizm. Według
różnych szacunków występuje on u od 11 do 21 proc. Europejczyków. Jest to
choroba psychosomatyczna, której podłożem jest m.in. stres. Polega ona na
nieświadomym i mocnym zaciskaniu szczęki połączonym ze zgrzytaniem zębami
podczas snu. Według badań siła zacisku szczęk podczas ataku bruksizmu może być
nawet 10 razy większa niż w momencie, gdy próbujemy skruszyć w zębach coś
twardego! Trudno się zatem dziwić, że zęby chorych na „zgrzytanie zębami”
poddawane tak silnemu oddziaływaniu stopniowo się ścierają oraz ulegają innym uszkodzeniom.
Bruksizmu można nie zauważyć, bo występuje wtedy, kiedy odpoczywamy. Po
obudzeniu zwykle nie odczuwamy jego skutków w postaci bólu zębów czy szczęki, a
częściej powoduje on dolegliwości określane potocznie jako ból głowy. Najczęściej
jest on tępy i odczuwamy go w trudnym do określenia punkcie, a czasem za
oczodołami.
Niebezpieczne
konsekwencje
Długotrwale występujący bruksizm oraz pozostałe czynniki,
które negatywnie oddziałują na odporność zębów na ścieranie, mogą
prowadzić do poważnych skutków. Do tych
najbardziej widocznych można zaliczyć m.in. problemy z koronami zębów
(złamania, pęknięcia, uszkodzenia koron protetycznych), przemieszczanie zębów
oraz zwiększanie ich ruchomości. Ścieranie się zębów podwyższa ryzyko
wystąpienia patologii w stawie skroniowo-żuchwowym oraz przerostu mięśni
odpowiedzialnych za żucie, głównie mięśnia żwacza, co z kolei może zakończyć
się asymetrią dolnej części twarzy.
Czy to się da wyleczyć?
Rozwiązanie problemów związanych z nadmiernym ścieraniem się
zębów jest wiele, w zależności od tego, co jest przyczyną schorzenia. W
przypadku bruksizmu należy podjąć jednocześnie kilka działań. Pierwsze z nich
ma charakter prewencji. - Polega na
wykonaniu przez lekarza stomatologa specjalnej nakładki – szyny na czas snu.
Jest ona nasuwana na górne zęby, żeby chronić je przed tarciem o zęby dolne.
Oczywiście nie rozwiązuje to kwestii samego schorzenia – stwierdza
Markiewicz-Piotrowska. Niektórzy specjaliści sugerują rezygnację z używek
stymulujących ośrodkowy układ nerwowy przed snem, takich jak m.in. alkohol,
kawa, tytoń czy napoje energetyczne. Najczęściej jednak zaleca się redukcję
stresu, który jest główną przyczyną bruksizmu. Sposobów jest naprawdę wiele.
Niemniej jednak najskuteczniejsza jest regularna aktywność fizyczna oraz inne
zabiegi relaksujące, czyli na przykład aromaterapia czy sauna, co pozwala
zredukować stres. Bruksizm wykazuje również znaczną korelację z bezdechem
sennym, czyli zaburzeniami oddychania podczas snu. Zdarza się, że usunięcie tej
przyczyny całkowicie eliminuje problem „zgrzytania” zębami.
Pozytywny wpływ na zmniejszenie napięcia nerwowego, a co za
tym idzie na ścieranie zębów, może mieć również korekta wad zgryzu, poprzez
zabiegi stomatologiczne oraz ortodontyczne. Dobrym rozwiązaniem jest również
stosowanie właściwej diety chroniącej nasze szkliwo przed jego demineralizacją,
a więc zwiększoną podatnością na uszkodzenia.
Pamiętajmy jednak, że najważniejszą zasadą, która pozwala uchronić
nasze zęby od nadmiernego ścierania, są regularne wizyty kontrolne u dentysty i
stosowanie się do jego zaleceń. Niezależnie od tego, gdy tylko uzyskamy od
naszych bliskich informację o tym, że „zgrzytamy” zębami, powinniśmy skierować
swoje kroki do gabinetu stomatologicznego. To ważne, gdyż tylko właściwa
diagnostyka pozwoli nam zminimalizować lub całkowicie rozwiązać ten problem.
Więcej o zdrowym i pięknym uśmiechu na
piotrowscybejnarowicz.pl
Ekspert:
Lekarz dentysta Romana Markiewicz –
Piotrowska z Kliniki Piotrowscy & Bejnarowicz Stomatologia Mikroskopowa. Absolwentka Śląskiego Uniwersytetu
Medycznego, odbyła staż w Akademickim Centrum Stomatologii i Medycyny
Specjalistycznej. Doświadczenie zdobywała między innymi we Włoszech oraz w
Stanach Zjednoczonych. Przez lata pracy zdobyła szeroką wiedzę w dziedzinie
protetyki, implantoprotetyki, endodoncji oraz stomatologii zachowawczej, ucząc
się od najlepszych dentystów na świecie. Ukończyła również podyplomowe studia z
dziedziny coachingu zdrowia.