Chcesz skutecznie pozbyć się blizny? to możliwe!
Blizny – najczęściej
występujące zmiany skórne, których powstawanie zazwyczaj jest dla nas tak
naturalne, że nikogo z nas nie dziwią. Niektóre z nich nawet trochę lubimy,
ponieważ zdobyte podczas dziecięcych wojaży wywołują ciepłe wspomnienia
beztroskiego dzieciństwa. Są takie, które akceptujemy, bo znajdują się w mało
widocznym miejscu i nie przysparzają nam problemów. Ale są również takie, które
noszą miano niechcianej pamiątki. Wyglądają nieestetycznie, są umiejscowione w
mocno wyeksponowanym miejscu lub dostarczają dodatkowego dyskomfortu w postaci
bólu i uczucia ciągnięcia. Czy można się ich pozbyć?
Co to jest blizna?
Blizna jest następstwem
uszkodzenia skóry po urazie, oparzeniu, zabiegu chirurgicznym czy chorobie (np.
trądzik, ospa wietrzna). Powstaje, gdy
doszło do rozerwania powierzchni skóry, ubytku w naskórku lub skórze właściwej.
Tkanka łączna włóknista, z której składa się blizna, jest mniej elastyczna niż
zdrowa skóra. Pozbawiona jest też mieszków włosowych, zakończeń nerwowych i
gruczołów łojowych. Stanowi wklęsłą lub wypukłą zmianę skórną o nieco innym
kolorze. To wszystko sprawia, że blizna jest widoczna na tle zdrowej skóry.
Jak powstają blizny?
Powstawanie blizny to proces,
który może trwać od kilku dni do nawet kilkunastu miesięcy. Rozpoczyna się w
momencie, gdy uszkodzenie skóry zaczyna się goić. Mówimy wtedy o fazie
zapalnej, która trwa około 2 – 3 dni. Na zranionym miejscu powstaje skrzep,
zwany też strupem, który chroni świeżą ranę przed niebezpiecznymi
zanieczyszczeniami. Pod strupem trwa stan zapalny stymulujący organizm do
rozpoczęcia procesów naprawczych i produkcji ciał odpornościowych. Kolejnym
etapem jest faza proliferacyjna, trwająca kilkanaście dni. To podczas tej fazy,
komórki skóry wytwarzają kolagen, który jako podstawowe białko tkanki łącznej,
odpowiedzialny jest za „naprawę” uszkodzonej skóry. W procesie rychłozrostu
(gdy łączą się brzegi uszkodzonej skóry), lub ziarninowania (w przypadku ubytku
warstwy naskórka lub skóry właściwej) rana się zrasta. Ostatnim, najdłuższym
etapem, bo trwającym od kilku miesięcy do około roku, jest dojrzewanie blizny.
Rana wysusza się, a włókna kolagenowe tworzą całkiem solidną bazę do powstania
blizny. Całość pokrywa się nabłonkiem, by po około 2 miesiącach osiągnąć
trwałość zdrowej skóry. Z czasem blizna może zmienić jeszcze swój kolor i kształt,
ale na tym etapie wiemy już czy utworzona blizna jest prawidłowa i czy nie będą
się z nią wiązały dodatkowe problemy.
Ból, uczucie ściągnięcia i inne dolegliwości zdrowotne związane
z bliznami.
Mówiąc o bliznach i dyskomforcie
z nimi związanym, myślimy najczęściej o aspekcie estetycznym. Co jednak, gdy
blizna boli? Problematyczne blizny to najczęściej te powstałe po ranach pooperacyjnych.
Podczas zabiegu chirurgicznego dochodzi bowiem do rozcięcia często nie tylko
skóry właściwej, ale też mięśni i tkanek głębokich, co niesie za sobą
uszkodzenie wielu naczyń krwionośnych i nerwów. W początkowej fazie gojenia,
ból nie jest niczym niepokojącym. Należy wówczas szczególnie dbać o prawidłowe
gojenie się i zabliźnianie rany. Odpowiednia jej pielęgnacja według zaleceń
lekarza, powinna skutkować prawidłowym zrośnięciem się skóry i nieproblematyczną
blizną. Jeśli jednak procesy gojenia nie przebiegły prawidłowo, może dojść do
powikłań. Jednym z nich mogą być zrosty, powstałe na skutek nieprawidłowego
zrośnięcia się skóry, co związane jest z zaciągnięciem przez nią zakończeń
nerwowych, co w konsekwencji powoduje ból. Bolące blizny w okolicy brzucha, mogą
przyczynić się do wad postawy, ponieważ zaczynamy poruszać się tak, aby go
unikać. Na skutek przeciążeń często pojawia się ból pleców czy bioder. Bolesne
zrosty po cesarskim cięciu, mogą powodować bolesne miesiączki, a nawet problemy
z zajściem w kolejną ciążę, na skutek wrastania łożyska w bliznę. Zrosty w
okolicy jelit, to możliwa przyczyna zaburzeń wypróżniania, wzdęć czy zgagi.
Zrosty pojawiają się także w bliznach kończyn, gdzie dochodzi do ich przykurczu,
utrudniającego codzienne funkcjonowanie.
Przyczyną powstawania zrostów
mogą być nieprawidłowości w produkcji kolagenu – białka budulcowego,
odpowiedzialnego za odbudowę tkanki łącznej, czyli skóry. Zaburzenia te mogą
prowadzić również do powstawania powikłań zwanych keloidami. Są to silnie
zaczerwienione, wypukłe, z reguły większe niż rana, zmiany o charakterze
trwałym, które mogą się rozrastać w szybkim tempie i boleć.
Dbając o prawidłowe gojenie się
rany, możemy zminimalizować problem bólu i nieestetycznego wyglądu blizny. Na
powstawanie blizn wpływ ma jednak szereg innych czynników, takich jak
umiejscowienie rany, jej rodzaj, czy stan zdrowia pacjenta. Co zatem, jeśli
mimo usilnych starań nasza „pamiątka” pozostaje z nami i dokucza estetycznie
lub zdrowotnie?
Mniej lub bardziej skuteczne metody likwidacji blizn
Teoretycznie polecanych metod na
pozbycie się blizn jest mnóstwo – od środków naturalnych, takich jak roślinne
wyciągi czy oleje, przez produkty apteczne – maści, kremy, a nawet plastry; po
zabiegi medycyny estetycznej – peelingi, lasery czy zabiegi iniekcyjne. Skuteczność
i zasadność zastosowania każdej z tych metod jest inna, głównie będą one
zależne od czasu powstania blizny oraz jej rodzaju.
Tropokolagen jako jedna z najskuteczniejszych metod pozbycia
się blizny
Wcześniej wspomnieliśmy o etapach
powstawania blizny, gdzie w każdym z nich, kluczową rolę pełni kolagen, który jako
podstawowe białko tkanki łącznej, odpowiedzialny jest za prawidłowy przebieg
regeneracji skóry. Kolagen to białko, które odgrywa kluczową rolę w procesie
zabliźniania rany. Tworzy biorusztowanie, na którym rozpoczynają się procesy
odbudowy tkanki łącznej. Od przebiegu tych procesów zależy, czy ostatecznie na
pamiątkę pozostanie nam niemal niewidoczny ślad, czy wyraźny, wypukły lub
wklęsły grudkowaty zrost, który w niektórych przypadkach może wiązać się
dyskomfortem objawiającym się uczuciem ściągania lub bólu. Pacjentom, którym po
urazie, operacji czy chorobie, pozostały nieestetyczne i niekomfortowe zmiany
na skórze w postaci problematycznych blizn, z pomocą przychodzi nieinwazyjny
zabieg, jakim jest mezoterapia. Ze względu na swoją największą zasadność
zastosowania, a co za tym idzie – skuteczność, na uwagę zasługują iniekcje
kolagenowe wykonane preparatami na bazie tropokolagenu typu I. – wyjaśnia
Alessandro Perra, ekspert włoskiej firmy farmaceutycznej GUNA, producenta
wysokojakościowych wyrobów medycznych na bazie kolagenu. Tropokolagen to
nanocząsteczka dojrzałego kolagenu. Wstrzyknięty pod skórę w miejsce powstałej
blizny, niemal natychmiast stymuluje obecne w tkance łącznej fibroblasty do
produkcji własnego kolagenu. Wszystkie cząsteczki zaczynają się łączyć, tworząc
włókna kolagenowe. Te z kolei tworzą biorusztowanie, na którym odbudowuje się
struktura histologiczna skóry. Umożliwia to migrację fibroblastów i komórek
układu immunologicznego do miejsca uszkodzenia. Samoistne uzupełnianie biorusztowania
powoduje regenerację struktury zbudowanej z tkanki łącznej. Być może brzmi to
skomplikowanie, ale jedyna rzecz jaką należy z tego zapamiętać, to fakt, że
tropokolagen to naturalny stymulator biologicznych procesów odnowy skóry. Gdy
dochodzi do zaburzeń w procesie regeneracji, oznacza to że w tkankach brakuje
między innymi właśnie tego składnika. Dlatego uzupełnienie go bezpośrednio w
miejscu, które tego potrzebuje, czyli w bliźnie, wpływa na poprawę jej wyglądu
oraz między innymi elastyczności i ukrwienia, co zmniejsza lub likwiduje
bolesność i dyskomfort w jej obszarze. – tłumaczy lek. Dorota Bednarczyk-Kocwa, dyrektor naukowy Ambra
Group, wyłącznego dystrybutora w Polsce wyrobów medycznych na bazie tropokolagenu.
Preparat z tropokolagenem – jak wybrać najlepszy?
Wiemy już na czym polega wysoka
skuteczność iniekcji tropokolagenowych w leczeniu blizn. Zabiegi te nie
stanowią bowiem jedynie chwilowego kamuflażu dla problemu, ale stymulują skórę
do prawidłowej regeneracji, co w efekcie może trwale rozwiązać problemy
związane z blizną. Czy zatem każdy zabieg z użyciem kolagenu będzie równie
skuteczny? Decydując się na kolagenową terapię blizny, kluczowy powinien być
wybór preparatu, ponieważ kierując się jego skutecznością i bezpieczeństwem
stosowania, musimy brać pod uwagę jego skład, a w tym pochodzenie samej
cząsteczki aktywnej. Blizna jest na tyle delikatnym obszarem zastosowania, że
istotne jest wykluczenie wystąpienia działań niepożądanych. Możemy tego uniknąć
wybierając biokompatybilny z ludzkim kolagen, który naturalnie możliwy jest
tylko do uzyskania z pochodzenia wieprzowego. Jego budowa w 96% pokrywa się z kolagenem
ludzkim, dzięki czemu pozyskując go w jego podstawowej formie, jaką jest
tropokolagen, organizm natychmiast po wstrzyknięciu wbudowuje go w swoje
naturalne struktury. Dzięki temu działa on szybko, skutecznie i bez
niepożądanych reakcji w miejscu podania. – wyjaśnia ekspert.
Iniekcje tropokolagenowe – dla kogo?
Zabiegi z użyciem tropokolagenu
są wykonywane przez lekarza i to on decyduje o liczbie i częstotliwości
zabiegów, aby przyniosły one pożądany efekt. Bezpieczeństwo tropokolagenu
wieprzowego pozwala na wykonanie zabiegu niezależnie od czasu powstania blizny,
jednak im szybciej podejmiemy działania, tym większe szanse na uzyskanie
maksymalnych efektów lub uniknięcie powikłań. Jednak w przypadku nawet
kilkuletnich bliznowców czy zrostów, zabiegi z użyciem tropokolagenu przynoszą
spektakularne dla pacjenta efekty. Niezaprzeczalnie dobrą wiadomością jest
fakt, że terapię możemy zastosować niezależnie od wieku pacjenta oraz bez
względu na to, po jakiego typu urazie utworzyła się blizna. Warto też
wspomnieć, że nie wchodzi on w interakcję z innymi zabiegami i lekami, co
jeszcze bardziej sprzyja efektywności terapii przy nawet najbardziej rozległych
bliznach.